poniedziałek, 20 stycznia 2014

Lalki i kociaki

Dawno mnie tu nie było ale to nie znaczy, że nic się nie działo.
Dziś przedstawię moje nowe laleczki. To moje pierwsze próby uszycia tildy i muszę przyznać, że mi się to podoba. Nawet mnie to wciągnęło. Już mam pomysły na następne.
A teraz pozwólcie, że przedstawię.


Oto Matylda. Niezwykle energiczna osóbka. Rzekła bym, że ma charakterek



A oto Rozalia.
Delikatna, powabna.
 Anielska duszyczka.
Takie różne a jednak się lubią :)



A każda z nich ma swojego ulubieńca.
Mały kotek z ryżowym. Taka miniaturka.


A to trochę większy kocur, ale równie miły.




1 komentarz: