Skrzat

A teraz przedstawiam małego skrzacika.
Początkowo w zamyśle miał być królik, nawet uszy mu uszyłam, ale jakoś tak mnie w trakcie naszło, żeby go troszkę przerobić i w sumie wyszedł taki bardziej zimowy skrzat :)

Wielkanocne klimaty

Oj nie mogę się zebrać z tym uzupełnianiem wpisów.

Szyję coś nieustannie ale wklejać nie mam czasu.

Z małym opóźnieniem wklejam już dawno uszytą kaczą rodzinę i dwie kurki na patyku.

Coś takiego wiosennego, troszkę świątecznego.

Owieczka

Cześć.
Dziś pokażę wam małą owieczkę, którą uszyłam kilka dni temu.
Nie mam jakoś cierpliwości ani talentu do robienia zdjęć dlatego wklejanie opornie mi idzie.
Mam jeszcze trochę ozdób wielkanocnych ale fotki wyszły im fatalne. Muszą jeszcze zaczekać na powtórkę sesji zdjęciowej.

A oto owieczka jeszcze bezimienna.
Ma ruchome ręce i nogi i stoi o własnych siłach bez wsparcia :)

Może występować w samej sukience

A może również założyć kubraczek na drugą stronę i ma dwie kreacje w jednej.

I na koniec jeszcze zdjęcie na mojej ręce aby pokazać, że to taka raczej miniaturka.

Dziś tylko tyle. Zajączki i kaczki wielkanocne muszą poczekać do jutra na swoją kolej.

Kogucik i Pani Zajączkowa

Pora na dalszy ciąg zwierzyńca.
Kogucik Bono i Pani Zajączkowa. Miał być Pan Zajączek ale nieładnie mu było w spodniach.
To jeszcze nie koniec. Szykują się następne. Muszę zapełnić całe gospodarstwo.